tytuł: Harry Potter i Insygnia Śmierci
autor: Joanne Kathleen Rowling
posiadam od: 24 stycznia 2013
przeczytana: 15 listopada 2014
tytuł oryginału: "Harry Potter and the Deathly Hallows"
data wydania: pierw.: 2007
polsk.: 2008
wydawnictwo: Media Rodzina
tłumaczenie: Andrzej Polkowski
liczba stron: 783
ISBN: 978-83-7278-280-9
kategoria: fantastyka
moja ocena: 10/10
seria: Harry Potter tom 7/7
"Więc biegł, prawie wierząc w to, że
zdoła prześcignąć samą śmierć, nie zważając na świetliste groty, śmigające
wokół niego w ciemności ze wszystkich stron, słysząc groźny jak łoskot morskich
fal szum jeziora i posępne skrzypienie w Zakazanym Lesie, choć noc była
bezwietrzna. Biegł przez szkolne błonia, które same zdawały się buntować, biegł
szybciej niż kiedykolwiek w życiu, i to on pierwszy ujrzał wielkie drzewo,
Wierzbę Bijącą, która ochraniała sekret ukryty u jej korzeni siekącymi jak
bicze gałęziami."
OPIS
Harry ugina się pod ciężarem strasznego
zadania: powinien odszukać i zniszczyć pozostałe horkruksy Voldemorta. Nigdy
jeszcze nie czuł się tak samotny jak teraz, gdy musi znaleźć w sobie dość siły,
aby opuścić swojską, bezpieczną Norę i bez wahań wyruszyć w nieznane.
Czym są tajemnicze Insygnia Śmierci? Czy
Harry podoła swojemu przeznaczeniu? Czy pomogą mu przyjaciele i jaką rolę w
jego życiu odegra ostatecznie Severus Snape?
"J.K.
Rowling stworzyła świat tak pełen szczegółów, jak Oz L. Franka Bauma albo
Śródziemie J.R.R. Tolkiena, wymyślony z detalami odnoszącymi się do jego
historii, rytuałów i zasad, tak że można go uznać za alternatywny wszechświat.
Może właśnie to jest powodem, dla którego książki o Harrym Potterze mają tak
zagorzałych zwolenników i doczekały się tak żarliwej egzegezy. "
The New York Times, 19 lipca 2007
MOJA OPINIA
Nieważne ile razy będę jeszcze w przyszłości
czytać Harry'ego Pottera. Za każdym razem uczucia do tych słów będą takie same.
Dojmujący smutek i nieuchronność losu, nauki płynące z każdej części przygód
Harry'ego, mądrość i styl. Wszystko to jest niesamowite. W moich ustach żadne
słowa nigdy nie oddają wspaniałości tej sagi o bliznowatym czarodzieju. I mimo
że czasami odnosi się wrażenie, że Harry tak naprawdę nie steruje własnym
życiem, że najważniejsze decyzje podejmuje za niego ktoś inny, że jest
marionetką w rękach Dumbledore'a bądź Voldemorta, decyzje które świadczą o
męstwie, odwadze i miłości należą wyłącznie do niego. Nikt nigdy nie kazał mu
iść i walczyć, bronić kogoś, sam odczuwał taką potrzebę, wiedział, że to jest
słuszne. I choć dzieciństwo jego przypominało koszmar, wyrósł na osobę godną
podziwu. Wiem, że wciąż mówię o osobie fikcyjnej, jednak mam nadzieję, że jego
szlachetne czyny i sława tych książek poprowadzą niektóre umysły do prawidłowej
ścieżki. A te złe myśli, czyny (takie jak popełniał Voldemort) zostaną
oczywiście ujawnione i ukarane.
Zło zostaje ukarane, a dobro wynagrodzone. I
to jest najpiękniejsze czego uczyć powinna każda książka.
Jak dla mnie: wspaniałość nad
wspaniałościami. Nie wyobrażam sobie, że kiedykolwiek ktoś mógł porównywać tę
sagę do Zmierzchu. To tak jakby wynagrodzić dziecko za kopnięcie kolegi,
podarowując mu cukierka. Nie, nie i jeszcze raz nie. Harry Potter jest
nieśmiertelny i niezwyciężony w umysłach wielu czytelników, nie wyobrażam sobie
by zaraz obok niego stał truposz z pazurami.
FRAGMENTY
·
s.7
"Dziedziczny grzechu
nasz!
Klątwa to twoja straż.
O ty, najkrwawsza z ran!
Komu wytchnienie dasz?
Któż twego bólu pan?
Tylko Atrydów płód
Rozetnie dawny wrzód.
Dziedzicu, dom swój lecz!
Bogów tu wzywam wprzód,
By twój nie chybił miecz.
O mieszkańcy podziemnych
stref!
Jeśli dotarł do was przysiąg
zew,
Dajcie dzieciom pomścić ojca
krew!"
Ajschylos,
"Oresteja: Ofiarnice"
(przekład
Jana Kasprowicza)
"Śmierć
jeno przemierza świat, podobnie jak dwaj wierni druhowie, którzy razem
przemierzają morza; jeden zawsze będzie żyć w drugim. Zniewoleni miłością, żyją
w tym co wszechobecne. W owym boskim zwierciadle widzą się twarzą w twarz,
wolni i nieskalani. Wielka to dla nich pociecha, bo choć rzec można, że z tego
świata odeszli, to ich przyjaźń wciąż trwa, ponieważ jest nieśmiertelna."
William Pern, "Nowe owoce
samotności"
·
s.336 "Gdzie
skarb wasz, tam i serce wasze."
·
s.338 "Śmierć
będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony."
·
s.741 "Nie
żałuj umarłych. Żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez
miłości."
Czytałam do później nocy ;) Myślałam, że nie wytrzymam, było mi żal, że to ostatnia częśc, a emocji tyle... O rety. Mało która ksiązka robi na mnie wielkie wrażenie, a czytam dużo...
OdpowiedzUsuńOj, tak! Masz 100% racji. Rowling potrafi oczarować. :)
UsuńHarry porównywany do Zmierzchu? o.O tego, to ja jeszcze nie słyszałam. Tak w ogóle to uwielbiam Harrego :D
OdpowiedzUsuńKiedyś usłyszałam, że ktoś porównywał Harry'ego Pottera do Zmierzchu. Zrobiło mi się tej osoby żal (a właściwie stanu jej umysłu). Harry jest niepowtarzalny i za to go również uwielbiam :)
Usuń