Postanowiłam, jak zauważyliście pewnie, nie
robić podsumowania każdego miesiąca. Dlaczego tak się stało, bodaj tylko mój
mózg wie, jednak nie raczy się podzielić ze mną szczegółami. Innymi słowy mogę
powiedzieć, że miałam taką zachciankę.
Tak więc, równo pół roku po rozpoczęciu
przeze mnie tego konkursu publikuję dla Was jego rozwój. Oto uczestnicy i
przeczytane przez nich książki:
1.
Always SadLess
- (żadnych
książek)
2.
Crystal Kam (że ja)
- "Desperacja" - Stephen King; 1996
- "Bractwo Pierścienia" - J.R.R.
Tolkien; 1954
- "Hannibal" - Thomas Harris; 1999
- "Dwie Wieże" - J.R.R. Tolkien;
1954
- "Władca Szczurów" - Rafał
Ziemkiewicz; 1987
- "Planeta Harpii" - Albert
Walentinow; 1989
- "Po drugiej stronie nieba" -
Edmund Cooper; 1967
- "Szpital Kosmiczny" - James White;
1962
- "Wielkie dni łotrów" - Rajmund
Hanke; 1980
- "Tytus Groan" - Mervyn Peake; 1946
- "Wyspa Doktora Moreau; 1896
3.
Dominika S.
- "Instynkt Śmierci" - Bently
Litlle; 1992
- "Cywilizacja komunizmu" - Leopold
Tyrmand; 1972
- "Starcie Królów" - George R.R.
Martin; 1998
- "Czarna Dalia" - James Ellroy;
1987
- "Złe miejsce" - Dean Koontz; 1990
- "Kobieta w czerni" - Susan Hill;
1983
4.
Elżbieta Żak
- "Jhereg" - Steven Brust; 1983
- "Nowy Wspaniały Świat" - Aldous
Huxley; 1932
5.
Gosia B
- "Pierwotny strach" - William
Diehl' 1993
- "Anioł Stróż" - Dean Koontz; 1988
6.
Luka Rhei
- "Moscoviada" - Jurij Andruchowycz;
1993
- "Za Murem. Podróż po Chinach" -
Colin Thubron; 1987
7.
Paulina
Rzemińska
- "Znachor" - Tadeusz
Dołęga-Mostkowicz; 1937
- "Dzieci Kapitana Granta" - Juliusz
Verne; 1867
- "Mgła" - James Herbert; 1975
- "Pamiętnik Wacławy. Ze wspomnień młodej
panny ułożony" - Eliza Orzeszkowa; 1871
- "Gniew Boży" - Jack Higgins; 1971
- "Sobowtór Lady Gwedolyn" - Hedwig
Courth-Mahler; 1936
- "Władcy ciemności" - Frank E.
Peretti; 1986
- "Tarantula" - Thierry Jonquet;
1984
- "Kroniki Obernewtyn. Tom pierwszy.
Obernewtyn" - Isobelle Carmody; 1987
- "Profesor Wilczur" - Tadeusz
Dołęga-Mostkowicz; - 1939
Jak pięknie to wygląda! :) Najstarszą książką
jaka została przeczytana w tym wyzwaniu jest: "Dzieci Kapitana
Granta" autorstwa Juliusza Verne'a. Pochodzi ona aż z 1867 roku i jak
widać jeszcze nie umarła! :)
Niezmiernie cieszę się, że uczestniczycie w
tym wyzwaniu, które nie sądziłam, że ruszy. Dziękuję tym, którzy wraz ze mną
wracają do literatury, która czasem leży tylko w pudłach na strychu, czekając
aż palce pewnej osoby jej dotkną, a wtedy treść spłynie na mózg jak najlepsza
piosenka. :)
Nie wypadam najgorzej, ale muszę się jeszcze zmotywować do sięgania po starsze książki :) Podoba mi się twoje wyzwanie bardzo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie :)
UsuńTo co ciekawego masz w planach?
Jeszcze nie wiem szczerze mówiąc, muszę przekopać swoje zbiory i znaleźć coś odpowiedniego :)
UsuńTo czekam :)
UsuńKiepsko, kiepsko i jeszcze raz kiepsko :D Mam nadzieję, ze teraz mi się uda poprawić - kończę już kolejną powieść do kolekcji tych sprzed 21 wieku :P
OdpowiedzUsuń:) spokojnie, postanowiłam, że jedna książka to jeden głos. Nie będę wybierać, kto ile książek przeczytał do tego wyzwania, ponieważ nie wymagam comiesięcznego zgłaszania :)
UsuńGratuluję tak zacnych wyników ;)
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę, że wyzwanie nabiera tempa :)
UsuńGratuluję rezultatu, gdybym nie miał tyle zaległości we współczesnej literaturze to może i sam skusiłbym się na takie wyzwanie :). Może kiedyś jak uporam się ze swoją biblioteczką :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoże kiedyś, jak uporasz się ze swoją biblioteczką :)