tytuł: Od pierwszego wejrzenia
autor: Eva Rutland
posiadam od: 27 września 2012
przeczytana: 6 czerwca 2014
tytuł oryginału: "At First Sight"
data wydania: pierw.: 1988
polsk.: 1992
wydawnictwo: Harlequin Enterprises
tłumaczenie: Sławomir Chojnacki
liczba stron: 160
ISBN: 83-7070-059-4
kategoria: romans
moja ocena: 6/10
seria: Harlequin Romance tom 32
OPIS
Cicely słabo widziała bez okularów. Podczas
ważnego spotkania pomyliła stoliki i przysiadła się do obcego mężczyzny.
Doświadczony psychiatra, Mark, sprawił, że nieśmiała krawcowa uwierzyła w siebie
i zaczęła robić karierę jako projektantka mody. Dlaczego jednak tak trudno było
jej uwierzyć w miłość?
MOJA OPINIA
Parę pocałunków, kilka uścisków i dwa słowa kocham. I to ma być romans? Jak dla mnie, trochę już doświadczonej w romansach, historia fajna, ale to nie ma być tylko opowiastka o dwojgu ludzi. Gdy czytam romans muszę tam znaleźć nieposkromione uczucie, wyrywające się do siebie serca, niemożność normalnego funkcjonowania bez siebie wzajemnie i do diabła coś co mną wstrząśnie, zaskoczy lub sprawi, że będę miała rumieńce. W tej książce o psychiatrze i niezwykle skromnej projektantce mody, która zakompleksiona nie wierzy w siebie, nie znalazłam czegoś takiego. Jedyne co jest godne uwagi i faktycznie mądre i przydatne w tym romansie to podejście do życia, rady i spostrzegawczość psychiatry. Dlatego tylko 6/10.
FRAGMENTY
·
s.108
"...przedmioty martwe, choć nie myślą, potrafią być złośliwe."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal