tytuł: Siewca Wiatru
autor: Maja Lidia Kossakowska
posiadam od: 20 lutego 2013
przeczytana: 23 lutego 2013
tytuł oryginału: -
data wydania: pierw.: -
polsk.: 2004, 2012
wydawnictwo: Fabryka Słów
tłumaczenie: -
liczba stron: 656
ISBN: 978-83-7574-773-7
kategoria: fantastyka
moja ocena: 10/10
seria: Bestsellery Polskiej Fantastyki tom 17
Zastępy Anielskie tom 2
OPIS
Bóg umarł – stwierdził
filozof.
A może odszedł? – zapytała
Kossakowska.
I postawiła BezPańskie
anielskie zastępy w obliczu Armagedonu.
·
Targają nimi namiętności i ambicje, nieobce im są najpaskudniejsze
uczucia, klną, piją, palą papierosy. Nie przebierają w słowach, piorą się po
pyskach, wyzywają od najgorszych. W końcu to Armia Boga – a jak to z wojskiem
bywa, gęby miewa niewyparzone. ~Konrad
Wągrowski „Esensja”
·
Chodzą do domów publicznych. Dzielą się na kasty społeczne. Borykają z
problemem konfliktu pokoleń, z kłopotami materialnymi. Słowem: są zaskakująco
ludzcy, mimo swej teoretycznej boskości (opcjonalnie: diabelskości). Bywają też
samotni. ~Agnieszka Chojnowska „Wirtualna
Polska”
·
Nie zawiodą się miłośnicy scen batalistycznych… Trup ściele się gęsto…
Autorka pokazuje, do jakich rzeczy zdolny jest człowiek, który sięgnął po
władzę. ~Makabrael „Elkander”
·
Dodajmy do tego wartką, miejscami sensacyjną, miejscami kryminalną
akcję, doskonale poprowadzoną narrację, gładki styl, trochę romansu, humor
sytuacyjny, dowcipne dialogi. ~Magdalena
Strzelczyk „TVP Książka”
FRAGMENTY
•
s.7 Beznogi tancerz
Powiadają,
że w czasach przed Stworzeniem był pośród sylfów tancerz, którego kunszt nie
miał sobie równych we wszystkich wszechświatach. Telto, Matka Demonów,
dowiedziawszy się o tym, sprowadziła go do swego pałacu, aby zabawić zmysły
jego popisami. Jednakże po niedługim czasie tancerz zatęsknił za Podniebną
Krainą oraz bliskimi, z którymi zmuszony był się rozstać, i potajemni opuścił
dominium Telto. Matka Demonów, wpadłszy w wielki gniew, rozkazała pojmać
uciekiniera i odrąbać mu nogi, aby przed nikim innym nie tańczył ten, który
ośmielił się wzgardzić jej łaskami. Sława tancerza nie zgasła jednak.
Przeciwnie, nawet w odległych dominiach chwalono i podziwiano jego sztukę.
Telto, sądząc, że jej rozkaz nie został wykonany, posłała siepaczy, aby
zgładzili sylfa i ostatecznie zakończyli tę upokarzającą dla niej sytuację. Ku
swemu zdziwieniu ujrzeli oni leżącego w łożu kalekę, ruchami dłoni ożywiającego
papierową lalkę w stroju tancerza. Nim zginął pod ciosami mieczy, miał ponoć
rzec: „Zabierzcie moje życie, skoro niczego więcej nie potrafiliście mi
zabrać”. ~”Opowieści zasłyszane – spisane
ku rozrywce i nauce przez anielicę Zoe z dworu Jaśniejącej Mądrością Pani
Pistis Sophii – Dawczyni Wiedzy i Talentu”.
•
s.15 „Zastanówcie się, o co
prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać”.
•
s.16 „W głębokich dolinach zbiera się cień. Ma barwę nocy, lecz pachnie jak
krew. Nazywają go śmiercią, ale nie mają racji. Śmierć przy nim jest pełnią
życia”.
•
s.45 „Nie przewrócę się. Nawet się,
kurwa, nie potknę, powtarzał sobie dobitnie, żeby rozkaz dotarł do plączących
się nóg. Panie, jakżeż to daleko!”
•
s.57 „Władza polityczna wydawała mu
się zawsze kąskiem raczej zgniłym niż kuszącym”.
•
s.70 „Zielony język, żmijowa głowa.
Koleżka wilczur nóż w pysku chowa. Gdy go wezwiecie, słowo po słowie, diabli
was wezmą, mili panowie”.
• s.78
„Wiele napawa mnie
zdumieniem, odkąd sięgam wstecz pamięcią, próbując przywołać rzeczy minione”.
• s.78
„Niedobrze rozstawać
się z mieczem, gdy może być przydatny. A jeszcze gorzej zginąć, niż się go
wydobędzie”.
• s.79
„O nim można powiedzieć
obłąkany. Istnieje różnica między umysłami chorymi a głębokimi”.
• s.79
„W obliczu wieczności,
któż potrafi ocenić chwile?”
•
s.90 „Jeśli nie ufasz własnych
szpiegom, jesteś o krok od paranoi”.
• s.92
„Dzisiejszy dzień jest
jak poranek na pobojowisku. Jednym przynosi radość, innym szczerbę po mieczu.
Tyś ujrzał swoich przyjaciół w smutku i strapieniu, ja w radości Archaniele
Objawień. Czasem weselej być wierzchowcem niż księciem”.
• s.92
„Długo czeka się tylko
na lepsze czasy”.
•
s.97 „… ciężkie czasy przychodzą
zawsze bez zaproszenia”.
•
s.102 „Miejsce spokojniejsze niż to
istnieje tylko w wyobraźni zadowolonego z siebie hipokryty. Nabieram nadziei,
że nasz instynkt łowców to zaledwie napad manii prześladowczej”.
• s.103
„Krew potwora pozostaje
krwią potwora bez względu na koronę, jaką nosi”.
•
s.111 „W księgach, myślała, mieszka
przeszłość. Ale i teraźniejszość, bo to, co zapisane, staje się w pewien sposób
rzeczywiste; utrwalające chwilę, są bowiem jedynym zapisem tego, co natychmiast
znika. Stanowią o nas samych, gdyż pozostaniemy w pamięci potomnych takimi,
jakimi nas opisano”.
•
s.124 „… lojalność to towar, który
szybko się psuje”.
•
s.133 „Słabemu łatwo się bać. Każda
drobnostka napawa lękiem”.
•
s.215 „Śmierć rośnie w siłę wraz z
życiem”.
• s.228
„Prochem i pyłem
jesteśmy, panowie,
Pijmy na umór, nim nas zgarnie
śmierć,
Przed naszym mieczem pierzchają
wrogowie,
Rozpustne dziwki gładzą naszą
pierś.
Krew, krew, krew
Wrogów wsiąka w ziemię,
Krew, krew, krew
Naszym przeznaczeniem!”
•
s.382 „Umarli z reguły umieją
dochować tajemnicy”.
•
s.442 „Myślisz, że jesteś gotowy
umrzeć? Patrz mi w oczy, gdy do ciebie mówię! Pytałem, czy jesteś gotowy umrzeć
za to, co kochasz i w co wierzysz. Bo my tak. I właśnie wybieramy się oddawać
życie i krew za Królestwo. Za takich jak ty, Tubiel. Za twoje lilie i róże. Za
twój święty spokój. Ponieważ jesteśmy dostatecznie szaleni. Zastanów się
dobrze, czy ty również”.
•
s.481 „Czy znasz lepszy sposób unieszkodliwienia
głowy niż zduszenie szyi?”
•
s.490 „Zemsta ma sens względem
kogoś, kogo się przynajmniej zauważa”.
•
s.506,507 „- Powiedz mi, Dugur,
czemu mi służysz?
Coś
jakby cień gorzkiego uśmiechu pojawiło się na twarzy demona.
-
Gdyż okazałeś się większym okrutnikiem, bardziej bezwzględnym i pozbawionym
skrupułów ode mnie. Odwieczne prawo nakazuje więc pochylić przed tobą głowę i
wylać krew na ofiarne kamienie. Kto wzbudzi grozę w sercach Galla, zostaje ich
panem. Nienawidzę cię, lecz zdechnę za ciebie lub na twój rozkaz, bowiem jestem
taki, jakim mnie stworzono.
-
Mogłeś go tego nauczyć jak papugę – burknął Asmodeusz. – Mogłeś nauczyć
każdego.
-
Dugur, wiesz z kim teraz rozmawiam?
Galla
skinął głową.
-
To pan Asmodeusz – rzekł beznamiętnie. – Właściciel sieci kasyn i burdeli w
Limbo i Otchłani, zwany Zgniłym Chłopcem, bo w wódce, cynizmie i luksusie
próbuje utopić samotność i brak sensu życia. Za to gardzimy tobą, lecz
pochylamy głowy przed twoją odwagą, brutalnością i pogardą śmierci, Asmodeuszu.
-
Mam nadzieję, że tego go nie nauczyłeś, Azazelu – sarknął z przekąsem
Asmodeusz.
Szef
wywiadu Głębi klepnął go w plecy.
-
Chodź napijemy się wina, żeby utopić samotność i brak sensu życia”.
•
s.509 „- Żywi i martwi… na pastwę
Kruków!
-
Niech się nasycą!
-
Krew i pożoga na chwałę Kruków!
-
Niech się upoją!
-
Popiół i śmierć!
-
Popiół i śmierć!”
• s.531
„Nie pozwól emocjom
myśleć za ciebie”.
• s.532
„Rozsądny ustępuje, gdy
głupiec tryka łbem w mur”.
•
s.571 „Chwała Królestwa, której
Wieczność strzeże!
Myśmy
Jej sługi, myśmy Jej żołnierze!
Garścią
popiołu życie nasze spłonie…
W
Chwale Królestwa, przed Tym, co na tronie…”
•
s.579 „Odsiecz nie uratuje obrońców,
nie przesądzi o losach bitwy, ale napełnia serca nadzieją, ramionom dodaje
siły”.
•
s.604 „Zaprawdę nie obawiaj się losu
swego, gdyż jest on jak talar nieustannie obracany w dłoniach Wiecznego. Dobra
i zła, słodka i smutna strona wirują, splecione w jedność. Bądź pozdrowiony,
Burzycielu Światów, albowiem za zgliszczach najpiękniejszy wyrasta owoc”.
•
s.610 „Cień jest w każdym z nas. I
wszędzie, na każdym kroku, zawsze gdy stajemy przed jakimś wyborem, musimy go
zabić”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal