tytuł: Assassin’s Creed. Renesans
autor: Oliver Bowden
posiadam od: 31 października 2013
przeczytana: 6 grudnia 2013
tytuł oryginału: „Assassin’s Creed: Renaissance”
data wydania: pierw.: 2009
polsk.: 2010
wydawnictwo: Insignis
tłumaczenie: Tomasz Brzozowski
liczba stron: 488
ISBN: 978-83-61428-32-9
kategoria: fantastyka
moja ocena: 7/10
seria: Assassin’s Creed tom 1/6
OPIS
„POPRZYSIĄGŁEM ZEMSTĘ TYM
KTÓRZY ZDRADZILI MOJĄ RODZINĘ.
JESTEM EZIO AUDITORE DA FERENZE.
JESTEM ASASYNEM…”
Młody szlachcic, zdradzony przez panujące
rody Italii, wyrusza w poszukiwaniu zemsty. Aby stawić czoła spiskowcom i
przywrócić rodzinie honor, będzie musiał poznać sztukę zabijania.
W swojej misji Ezio skorzysta z pomocy
światłych umysłów, takich jak Leonardo da Vinci czy Niccolò Machiavelli,
świadom, że jego przeżycie zależy od nabytych umiejętności.
Dla swoich sprzymierzeńców stanie się siłą
przemian, bojownikiem o wolność i sprawiedliwość. Dla wrogów będzie śmiertelnym
zagrożeniem, siejącym postrach wśród tyranów, którzy ciemiężą lud Italii.
Tak rozpoczyna się epicka opowieść o władzy,
zemście i spisku.
PRAWDA BĘDZIE SPISANA KRWIĄ
MOJA OPINIA
Pełna przygód i bohaterskich zachowań. Odpowiednia dla fanów gry Assassin's ale również i dla czytelników fantasy. Główny bohater Ezio Auditore, pochodzący z Florencji, jest synem jednego z najbogatszych i najbardziej wpływowych mieszkańców miasta-państwa. Jednak jak to zwykle bywa, by móc rozpocząć wartką i zaciętą akcję, należy coś uczynić złego dobru. Tak więc nieszczęsny Ezio był świadkiem po kolei jak mordują jego ojca i braci, musiał opuścić ukochaną, zaopiekować się matką i siostrą oraz nauczyć się, jak przetrwać w tym ferworze walk i niewyjaśnionych zabójstw. Nauczył się perfekcyjnie zabijać, stając się żądnym zemsty, groźnym i nieposkromionym wrogiem templariuszy. Stał się assassynem. Niektóre jego przygody są niesłychanie nieprawdopodobne, jak np wspinanie się na dach klasztoru. Jednak najbardziej zadziwiające jest zakończenie książki. Jabłko i Pastorał? I Bóg zamknięty w komnacie przez wieki? Coś niepojętego... Ale no tak, to co tak niewyobrażalne, najbardziej pociąga naszą wyobraźnię. :)
FRAGMENTY
·
s.5 ~Leonardo
da Vinci
„Myślałem, że uczę się, jak żyć,
a uczyłem się, jak umierać.”
·
s.107 „…są
takie siły, które potrafią zgnieść w człowieku wszelką jego prawość.”
·
s.181 „Dokądkolwiek
się udasz, ja podążę za tobą; będziesz czuł mój oddech na plechach aż do
chwili, w której zginiesz z mojej ręki.”
· s.308 „Wszystko
zależy od tego, co uważamy za religię. W człowieku nie tylko dusza pragnie
pocieszenia.”
·
s.372 „Tam,
gdzie inni ślepo podążają za prawdą, ty pamiętaj… że nic nie jest prawdą.
Tam,
gdzie innych ogranicza moralność bądź prawo, ty pamiętaj… że wszystko jest
dozwolone.”
·
s.442 ~sonet Lorenza
Jakże płonne
są nasze wszelakie nadzieje,
Jakże kruche
są plany, którymi żyjemy,
Jak
niezmiennie niewiedza króluje przez dzieje,
Od śmierci,
pani naszej, się tego dowiemy.
Są tacy,
którzy w śpiewie i tańcu czas pędzą,
Są i ci,
którzy sztuką talenty swe głoszą,
Inni wzgardy
i światu, i ludziom nie szczędzą,
Jeszcze inni
uczucia w głębi serc swych noszą.
Wszelkie
myśli, życzenia i troski są próżne,
Nasze
ziemskie błądzenie jest przecież poddane
Rozmaitym
przejawom działania natury;
Szczęścia
zmiennym kaprysom jest życie usłużne,
I przeminie,
bo kruche, co na Ziemi dane,
Śmierć to
jedno co pewne zesłane nam z góry.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal