tytuł: Hitman. Potępienie
autor: Raymond Benson
posiadam od: -
przeczytana: 9 lutego 2013
tytuł oryginału: „Hitman. Damnation”
data wydania: pierw.: 2012
polsk.: 2012
wydawnictwo: Znak
tłumaczenie: Rafał Śmietana
liczba stron: 316
ISBN: 978-83-240-2290-8
kategoria: sensacja
moja ocena: 8/10
seria: -
OPIS
MOJA OPINIA
Obawiałam się zaczynając czytać tę książkę. Oglądałam film i fragmenty gry. Zadawałam sobie pytanie: ‘A co jeśli to będzie kompletna klapa i okaże się tylko marnotrawstwem czasu?’ Przezwyciężyłam jednak niepewność i ukończyłam jej czytanie. Mogę śmiało powiedzieć, że żaden fan Agenta 47 nie zawiedzie się czytając „Hitman: Potępienie”. I mimo że na początku było to zbyt piękne i słodkie, powiedziałabym kompletnie nierealne i niezwiązane z filmem czy grą, później okazało się perfekcyjne. Może było to zamierzone działanie pisarza… Nie wiem. Mogę śmiało orzec, że książka przyspiesza puls i jest równie krwawa co jej okładka. A niezwyciężony Agent 47 taki, jak w filmie. Tajemniczy, inteligentny, przebiegły i… diabelnie skuteczny.
FRAGMENTY
·
„… w
leniwym umyśle diabły się kocą…”
·
„… mówi
się, że samotność to tylko słowo”.
·
„Jeżeli
dziś się nic nie wydarzy, jutro przecież też jest dzień”.
·
„Ale
człowiek musi iść za swoim wewnętrznym głosem. Za głosem woli. Rób to, co
uważasz za stosowne”.
·
„Ludzie mają całe mnóstwo dziwacznych
rytuałów”.
·
„- Pokonam cię – powiedziałem głośno, chociaż
wiedziałem, że nikt mnie nie słyszy.
Nikt oprócz śmierci”.
·
„Wracałem do świata żywych. Chociaż może
raczej do świata martwych, biorąc pod uwagę to, jak zarabiam na ‘życie’”.
·
„Ja sam.
Śmierć to ja.
Na wieki skazany na ten los.
Na zawsze przeklęty.
Na zawsze potępiony”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal