tytuł: Tunele
autor: Roderick Gordon & Brian Williams
posiadam od: 19 stycznia 2014
przeczytana: 7 maja 2014
tytuł oryginału: „Tunnels”
data wydania: pierw.: 2007
polsk.: 2012
wydawnictwo: Wilga
tłumaczenie: Janusz Ochab
liczba stron: 496
ISBN: 978-83-7375-859-9 (twarda)
kategoria: fantastyka / literatura młodzieżowa
moja ocena: 8/10
seria: Tunele tom 1/6
OPIS
Pewnego dnia ojciec czternastoletniego Willa,
archeolog, znika w nieznanym tunelu. Chłopiec postanawia zbadać tę sprawę,
prosząc o pomoc swojego przyjaciela Chestera. Wkrótce trafiają głęboko pod
ziemię, gdzie odkrywają mroczną i przerażającą tajemnicę. Tajemnicę, która może
kosztować ich życie…
Czy koniec tunelu może okazać się
początkiem…?
MOJA OPINIA
Jak wiele osób przede mną, ja również będę chwalić tę książkę. Urzekła mnie od pierwszych stron i nie pozwalała przestać czytać kolejnych. Książka ta zawiera w sobie to, co mnie najbardziej pociąga. Budownictwo - budynki, budowle i wszystkie inne przejawy architektoniczne. Kopać, by odkryć nowy świat, skarb, tego pragnie każdy archeolog i zaprawiony w bojach kopacz. Lecz żaden z nich nie wie co odkryje - czy będą to tylko drobiazgi z dawnych lat, czy też coś, co zaszokuje cały świat. To, do czego dokopali się bohaterowie tej książki przeszło i moje oczekiwania. Sądziłam, że będą to po protu zawiłe i kręte tunele wymarłej przed wiekami cywilizacji. Z biegiem książki przekonałam się o jej wyjątkowości, ponieważ jest niecodzienna i oryginalna. A to, co spotkało bohaterów w głębiach tuneli i podziemia zaskoczyło mnie ogromnie. Taka niespotykana wrogość do kogoś, kogo się nie zna... i niesprawiedliwość. Inne prawa, inny ludzie, inny świat. I czasem dokonanie wielkiego odkrycia może skończyć się gorzej niż można by przypuszczać - to wiedzą najlepiej Cal, Chester, Will, doktor Burrows i kot Bartleby.
Świetna książka, która pomimo wielu stron, zajmie każdemu czytelnikowi niewiele czasu - trudno się oderwać. To właśnie czyni książkę dobrą.
FRAGMENTY
·
s.5 „Wszystko, co nieznane, budzi wątpliwości.”
~Anonim
Miałem ją kupić, ale zauważyłem, że to literatura młodzieżowa. I tutaj tkwi pytanie? Jak bardzo młodzieżowa? Czy jako dorosły nie będę za bardzo odczuwał tej "dziecinności"?
OdpowiedzUsuńSądzę, że większą piecze nad tą książką sprawuje fantastyka.
UsuńJeśli chodzi o dziecinne zachowania można je odnaleźć oczywiście w bezinteresownej chęci i działaniach, by odnaleźć zaginionego ojca. Również w tym, że każde dziecko wtyka palce tam, gdzie im zakazano.
Ten świat, który tam odnaleźli jest zupełną przeciwnością dzieciństwa. Zasady, ograniczenia, nakazy i otwarta wrogość, tortury oraz obojętność na cierpienia, to niektóre elementy.
Śmiało możesz ją czytać. Ja również czytałam ją jako osoba dorosła. Nie znudziła mnie ani nie zniesmaczyła. A później napisz co o niej sądzisz :)
OK. Zachęciłaś mnie :> Sięgnę po nią i mam nadzieję, że się nie zawiodę :))
UsuńJeśli się zawiedziesz, zwal na mnie :P
Usuń