piątek, 6 czerwca 2014

Spisek sykstyński - Philip Vandenberg


tytuł:                           Spisek sykstyński
autor:                          Philip Vandenberg
posiadam od:              -
przeczytana:               9 stycznia 2013
tytuł oryginału:           „Sixtinische Verchwörung"
data wydania: pierw.: 1988
                      polsk.: 1992
wydawnictwo:           „Liberal”
tłumaczenie:               Wawrzyniec Sawicki
liczba stron:               296
ISBN:                       83-900312-5-6
kategoria:                  sensacja / thriller / kryminał
moja ocena:               8/10
seria:                         -




OPIS 
„Spisek sykstyński” Philipa Vandenberga nareszcie w Polsce! W ciągu ostatnich dwóch lat sprzedano na świecie pięć milionów egzemplarzy tej powieści!
„Spisek sykstyński” to porywająca lektura. Pełna fascynującej atmosfery ujawnia w znakomitym stylu najgłębsze tajemnice papieskich archiwów i zakulisowych rozgrywek w kręgach Watykanu. Jakże straszliwe muszą być te tajemnice, skoro ich ujawnieniem hitlerowcy szantażowali Stolicę Apostolską. Uzyskali dzięki temu pomoc w organizacji ucieczek zbrodniarzy wojennych.
Dlaczego Jan Paweł I musiał umrzeć?!
Dlaczego Michał Anioł poprzysiągł zemstę papieżom?!
Ta tajemnica ukryta jest we freskach Kaplicy Sykstyńskiej.

MOJA OPINIA
  Historia przedstawiona w tej książce jest doprawdy szokująca. Na faktach udowodniono iż sam Michelangelo, autor słynnych fresk Sykstyńskich, znał całą prawdę dotyczącą naszego pożal się Boże godnego uwagi Kościoła. Tylko zadaję sobie pytanie... Czy ktoś rzeczywiście uwierzy w to, co obrazuje ta książka? Czy przestanie czcić Boga zmartwychwstałego, po ty, jak już pozna tę historię? Zastanawia mnie również fakt, czy ta opowiastka, która szerzyła zgorszenie wśród Watykanu i za którą ludzi palono na stosach, jest w istocie prawdą, czy jedynie bujdą autora Philipa Vandenberga...

FRAGMENTY
·         „Łatwiej jest milczeć, aniżeli hamować się w słowach.”

·         ~Michelangelo Buonarroti
Tu na najdalszym krańcu oceanu życia
Zbyt późno się uczę, o świecie, poznawać treść
Twych radości. Tak jak ty, póki którego nie
Umiesz zapewnić, obiecujesz i ów
Spokój istnienia, co umiera już przed narodzeniem.

Z trwogą oglądam się wstecz, dziś, gdy niebiosa
nadają kres mym dniom, bezustannie
Mam przed oczyma ową dawną, słodką ułudę,
Która temu, co ją pojął, niszczy duszę.

Sam dziś jestem tego dowodem: tego tylko
Tam w górze szczęsny czeka los, kto od narodzin
Najkrótszą drogą skłaniał się ku śmierci.

·         „Mowa może być zapewne grzechem – ale milczenie także.”

ZACZERPNIĘTE Z KSIĄŻKI – Spisek sykstyński




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam :)
Będzie mi miło, gdy odwiedzając tę stronę, zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Pozdrawiam,
Crystal